Polskie firmy wdrażają czyste technologie

Badanie dotyczące wdrażania czystych technologii, przeprowadzone przez doradczą firmę Ernst & Young, dowodzi, że aż trzy czwarte dużych międzynarodowych firm planuje zwiększyć lub znacząco zwiększyć budżety przeznaczone na czyste technologie w latach 2012 – 2014. Dotychczas inwestycje te były postrzegane jako sposób na bardziej efektywne zarządzanie energią. Dziś firmy dostrzegają w nich możliwość generowania dodatkowych dochodów. 

W badaniu wzięło udział 300 menadżerów wysokiego szczebla z firm globalnych, których przychód wynosi co najmniej 1 mld USD. 44% respondentów przewiduje, że jeszcze w tym roku wydatki ich organizacji na czyste technologie wyniosą ponad 50 mln USD, natomiast 12% respondentów przewiduje, że wyda więcej niż 250 mln USD.

  • Określenie czyste technologie odnosi się do każdego produktu, usługi lub procesu, który dostarcza wartości zużywając ograniczoną ilość lub nie zużywając w ogóle surowców nieodnawialnych. Jednocześnie generuje znacznie mniej odpadów w porównaniu do technologii konwencjonalnych – mówi Jarosław Wajer, Partner w dziale Doradztwa Biznesowego Ernst & Young.

Badanie przeprowadzone przez Ernst & Young pokazuje wyraźną zmianę podejścia do inwestycji w czyste technologie. Początkowo ich atrakcyjność wynikała z możliwości redukcji kosztów oraz poprawy efektywności operacyjnej. Obecnie czyste technologie to także sposób na zwiększenie dochodów przedsiębiorstwa. Ankietowani podkreślali, że wydatki na sam rozwój i badania nad produktami i usługami czystych technologii pochłoną 40% całości budżetu przeznaczonego na te technologie. Jednocześnie 20% z nich podało możliwość uzyskania przychodów jako najważniejszy powód dla zwiększenia inwestycji. Dodatkowo, 77% respondentów spodziewa się wzrostu zaangażowania działów firm do spraw badań i rozwoju w swoich przedsiębiorstwach w projekty związane z czystymi technologiami w ciągu najbliższych trzech lat.

  • W przypadku Polski masowe zastosowanie czystych technologii mogłoby oznaczać ograniczenie zużycia węgla oraz niższe ceny energii, związane z mniejszą potrzebą zakupu praw do emisji CO2. Konieczne jest szybsze wykorzystanie już dostępnych technologii i zwiększanie nakładów na opanowanie kolejnej generacji nowych technologii, bezpośrednio lub pośrednio obniżających emisję CO2. Mamy już w Polsce przypadki prób wykorzystania takich technologii jak smart grid (leaderem w tym zakresie wydaje się być Energa) czy CCS (planowana inwestycja PGE w Bełchatowie czy wspólny projekt Taurona i ZAK). Aby Polska mogła włączyć się do wyścigu o nowe technologie, największy ciężar muszą na siebie wziąć polskie przedsiębiorstwa, gdyż największe, międzynarodowe koncerny energetyczne, które jeszcze dwa lata temu głośno i dumnie zapowiadały inwestycję miliardów euro w energetykę w naszym kraju, teraz, po cichu, rezygnują ze swoich planów lub wręcz rozważają sprzedaż aktywów w Polsce – uważa Jarosław Wajer.