Czy powstanie Poznańska Kolej Metropolitarna?

Czy powstanie Poznańska Kolej Metropolitarna?

Niedawno podpisany list intencyjny może stanowić pierwszy krok na drodze do utworzenia Poznańskiej Kolei Metropolitalnej łączącej północne rejony miasta z jego centrum. Przewiduje się, że ta inwestycja ma szanse na realizację do 2020 roku. Dlaczego projekt jest tak istotny i w jaki sposób ułatwi mieszkańcom Naramowic, Umultowa i pobliskich dzielnic Poznania codzienne funkcjonowanie?

Koncepcja kolei aglomeracyjnej jest jedną z wielu propozycji, jakie regularnie pojawiały się w ciągu kilku ostatnich lat. Choć każde rozwiązanie zmierzające do usprawnienia połączenia komunikacyjnego między północą miasta a pozostałymi dzielnicami ma swoje wady i zalety, to na chwilę obecną wiele wskazuje na to, że projekt Poznańskiej Kolei Metropolitalnej może okazać się najlepszym pomysłem. W zależności od wybranego wariantu realizacja koncepcji nie musi być tak droga, jak stworzenie infrastruktury tramwajowej, a jej sfinalizowanie może nastąpić w ciągu kilku najbliższych lat.

Na Północy bez zmian

Północ Poznania to obszar, który stanowi obecnie jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się rejonów miasta. Regularnie powstają tu nowe osiedla i kolejne inwestycje deweloperskie, jednak w parze z nimi nie następuje tak dynamiczna poprawa lokalnej infrastruktury. Coraz liczniejsi mieszkańcy północnych dzielnic Poznania nie mają możliwości skorzystania z tramwaju, za to skazani są na długie przejazdy często zatłoczonymi ulicami Naramowicką i Obornicką. Stworzenie trasy tramwajowej oraz rozbudowa arterii samochodowych to koszt sięgający 300 mln zł i w zasadzie nie jest możliwe, aby nastąpiło to w bliższej perspektywie.

Nieocenioną alternatywą może być w tym przypadku postawienie na ruch pociągowy.

  • Z pewnością nie rozwiąże to wszystkich problemów komunikacyjnych północy Poznania. Wprawdzie północna obwodnica kolejowa nie biegnie w stronę centrum, jednak świetnie może skomunikować, zwłaszcza Naramowice i Umultowo z pętlą Pestki. To wystarczający argument za realizacją tej inwestycji. Drugim, nie mniej istotnym, jest łatwy dostęp wszystkich północnych dzielnic do uniwersytetu na Morasku. Dodatkowo wykorzystanie istniejącej infrastruktury kolejowej wydaje się najbardziej racjonalne kosztowo – mówi Łukasz Ferchmin, menedżer ds. rozwoju w firmie OKRE Development, budującej w sąsiedztwie Rezerwatu Żurawiniec Osiedle Na Skraju Lasu.
    Dzięki takiemu rozwiązaniu mieszkańcy naramowickich osiedli nie byliby wreszcie zmuszeni do tracenia w korkachwielu godzin na dojazdy – dodaje.

Kolej lekiem na całe zło?

Naramowice i okoliczne obszary stanowią atrakcyjne miejsce do zamieszkania z kilku powodów. Jednym z nich jest bliskość Rezerwatu Żurawiniec, który stanowi wyjątkową „zieloną” enklawę na mapie Poznaniu i jest powszechnie znany z unikalnej przyrody.

  • Dla terenów rozmieszczonych wokół Rezerwatu kilka miesięcy temu uchwalony został plan zagospodarowania przestrzennego, wykluczający możliwość wznoszenia kolejnych obiektów zabudowy mieszkalnej. Dzięki temu ta urokliwa okolica nie zostanie poddana degradacji – mówi Łukasz Ferchmin z OKRE Development.

Spokój i bliskość natury sprawia, że wiele osób wybiera północny rejon miasta na miejsce do zamieszkania. Tym jednak, co może ich zniechęcać, jest z całą pewnością kłopotliwa infrastruktura.

W przeciwieństwie do Naramowic, w pozostałych dzielnicach Poznania powstaje sporo inwestycji infrastrukturalnych. Przedłużenie trasy tramwajowej na Franowo, budowa jezdni i wiaduktów nad III ramą komunikacyjną na Grunwaldzie czy zakończona w zeszłym roku rozbudowa węzła Antoninek to tylko kilka przykładów.

Wprowadzenie w życie koncepcji Poznańskiej Kolei Metropolitalnej zdecydowanie ułatwi codzienne funkcjonowanie nie tylko mieszkańcom pobliskich dzielnic, lecz także wielu studentom i osobom dojeżdżającym każdego dnia do pracy z okolicznych miejscowości. Autorzy projektu kolei aglomeracyjnej przewidują bowiem utworzenie połączeń między innymi od Swarzędza do Kiekrza, z możliwością wydłużenia ich w przyszłości.

Budując kilka dodatkowych punktów przesiadkowych w samym Poznaniu, całą metropolię pokryłaby sieć torów, dzięki czemu możliwe byłoby tworzenie dodatkowych tras łączących zarówno poszczególne stacje miejskie, jak i przedmieścia. Tym samym przykładowo mieszkańcom Umultowa czy Naramowic dotarcie do pętli PST i dworca na os. Sobieskiego zajęłoby zaledwie trzy minuty, a Podolany i Strzeszyn Grecki zyskałyby własne, superszybkie i wygodne połączenie z Mostem Teatralnym.

Prace nad projektem kolei aglomeracyjnej w Poznaniu znajdują się jeszcze we wstepnym stadium, a jego przyszłość nie jest wcale przesądzona. Wiele wskazuje jednak na to, że może on rozwiązać wiele problemów, z jakimi każdego dnia spotykają się tysiące osób.